Todo Va A Cambiar- odcinek 3

patka

Piszę w zeszyciku więc najpierw muszę się zorientować jaka to będze długość na kompie Very Happy

spodziewałam sie,ze mi więcej wyjdzie

neolina

Naprawdę fajnie się zaczyna

beata0512

No inaczej...bardzo wciągające i intrygujace..też muszę obejrzeć jak sie psotacie nazywają.. Very Happy

neolina

Kiedy next?

patka

a nie wiem Very Happy

może w niedzielę...

neolina

OK poczekamy

czarne

Si claro

patka

ODCINEK 2

Sam była w szoku. Musiała przyznac ,że facet który jak to określił ,,jej szukał” wygląda nieziemsko. Idealne ciało ,świetnie ułożone włosy, cudowne oczy no i ten zniewalający uśmiech. To wszystko sprawiło, że na moment zapomniała co się dzieje.
-Dlaczego mnie szukałeś? I czy w ogóle to my się znamy ?-zapytała po powrocie do rzeczywistości.
-Przepraszam, nie przedstawiłem się .Jestem Martin Reyes. Ana przysłała mnie, żebym cię odebrał z lotniska.
No to jedziemy? Daj walizki zaniosę je do samochodu.
-Dzięki ,a tak w ogóle to co stało się z Aną ,że nie przyjechała?
-Skręciła kostkę-powiedział Martin.
-Pozwolisz ?-jak przystał na dżentelmena otworzył jej drzwi.
-Dzięki.

No i zaczęla się długa podróż tym razem samochodem .Zadne z nich się nie odzywało.
Martin jak na dobrego kierowcę przystał ,uważnie patrzył na drogę .Sam natomiast podziwiała widoki za oknem. Po długo trwającej ciszy postanowiła się odezwac.
-A więc kim jesteś dla Any ?Jesteś jej chłopakiem ?- zapytała.
Musiała przyznac że nie byłaby z tego faktu zadowolona.
-Nie ,nie-zaśmiał się co ją zirytowało.
-Powiedzialam coś śmiesznego?
-Nie, przepraszam. Jestem jej kuzynem. Wydaje mi się ,że nie jestem też w jej typie.
-No tak ona woli blondynów-pomyślała.

Dalsza częśc drogi znów minęła w ciszy .Aż w końcu podjechałi pod dom .Był dośc duży jak na
jedną osobę.
-I ona mieszka w nim sama?- zapytała zdziwiona.
-Rzadko. Często mieszkam tu ja ,i czasami wpada tu też mój brat.
-Ty?
-No tak ,w końcu jesteśmy rodziną .Mieszkam daleko od miasta, a studiuję tutaj ,więc nie wynajmowałem mieszkania ,bo to jest wystarczająco duże ,nie uważasz?
-Hm ,to ciekawe .A więc będziemy mieszkac razem?
-Na to wyglada .Nie cieszysz się? -zapytał i posłał jej jeden z najcudowniejszych uśmiechów jakie kiedykolwiek widziała.
-Jeszcze nie wiemy jak się będzię nam razem mieszkac.
-W sumie masz rację ,ale wydaje mi się ,że to będą niezapomniane chwile.
Zgadzam się z tobą-pomyślała.

[/b]

beata0512

Super <333 ;*

czarne

-A więc będziemy mieszkac razem?
-Na to wyglada .Nie cieszysz się? -zapytał i posłał jej jeden z najcudowniejszych uśmiechów jakie kiedykolwiek widziała.
-Jeszcze nie wiemy jak się będzię nam razem mieszkac.
-W sumie masz rację ,ale wydaje mi się ,że to będą niezapomniane chwile.

hhhhhhhhhh

h napewno będą nie zapomniane Very Happy

super czekam na kolejny