Forum www.rbdizbuntowani.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

**4 TeMpOrAdA** ~~~OdCiNeK 47~~~
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 46, 47, 48 ... 51, 52, 53  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rbdizbuntowani.fora.pl Strona Główna -> Wasza twórczość / Opowiadania zakończone
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
beata0512
One step closer 
<i>One step closer  <i>



Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 15148
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 56 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polonia -Tarnowskie Góry
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:23, 06 Gru 2008    Temat postu:

Super Smile Ja tez czekam na następny rozdział Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasiula89
Użytkownik
Użytkownik



Dołączył: 16 Maj 2008
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 0:01, 07 Gru 2008    Temat postu:

:Very HappyVery Happy super Smile czekam na kolejny Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FANKI
Użytkownik
Użytkownik



Dołączył: 21 Maj 2008
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: KSW
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:20, 08 Gru 2008    Temat postu:

Nareszcie kolejna częśc. Już staraciłam nadzieje. Ale dobra, jest to trzeba skomentowac. Tak więc super jak zwykle. (musze pomyslec nad innymi określeniami) Wszyscy sa happy i dobrze. Ale czuje, ze raczej to nie potrwa długo. Przestraszyłam się gdy Roberta zapytała Diega czy on ja kocha, a on na to nie. Jednak to tylko sen i dobrze, ale Roberta ma coraz częsciej takie sny. Mam nadzieje, że to nic nie znaczy.
Dobra czekam na kolejna częśc i bliźniaki Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marzenka686
Gość






PostWysłany: Pon 17:38, 08 Gru 2008    Temat postu:

Fajnie że znowu będziesz pisać Very Happy Czekam na next :*
Powrót do góry
kaja ;]
Gość






PostWysłany: Wto 18:35, 09 Gru 2008    Temat postu:

fajnie że znowu piszesz xD super opowiadanko czekam na następne
Powrót do góry
Olcia_DyR
VIP
VIP



Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 2685
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 22:34, 13 Gru 2008    Temat postu:

następne powinno być niedługo ale źle się czuje i nie mam siłySmileSmile zaraz sobie obmyślę super wątki żeby was zaskoczyćSmileSmileSmileSmile mam nadzieje ze dam radęRazz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
beata0512
One step closer 
<i>One step closer  <i>



Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 15148
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 56 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polonia -Tarnowskie Góry
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:30, 13 Gru 2008    Temat postu:

Trzymam kciuki Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olcia_DyR
VIP
VIP



Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 2685
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 12:52, 14 Gru 2008    Temat postu:

na samym początku chce powiedzieć że robie opowiadania o 2 miesiące dalej czyli "2 miesiące później"

Młode pary wróciły już do Meksyku. Spotykali się tak ja zawsze ale teraz już miej bo każdy miał swoje sprawy i swoje życie. Mia i Miguel zamieszkali w swoim nowym domu który otrzymali o Franca i Almy jako prezent ślubny. Zaczęli nawet poważnie myśleć o swojej przyszłości i dzieciach. Mia bardzo wydoroślała i była juz gotowa na dzieci. Wiele osób które znają Mie uważają że sama jest jak dziecko i Miguel ma dziecko i żonę w jednym ale on się z tym nie zgadza. Po długich rozmowach doszli jednak do wniosku ze poczekają trochę aż skończą studia. Chociaż Mia nie musiała pracować bo miała co chciała od taty i tak postanowiła pracować jako aktorka.
DyR prowadzili bardzo spokojne życie. Wiele znajomych Diega było wstrząśnięci jego zachowaniem. Kiedyś był buntownikiem, pił ile sie dało, chodził na panienki a teraz jest miłym chłopakiem, opiekuje się żoną, nie wychodzi na dyskoteki. Roberta wiele razy namawiała go żeby wyszedł na dyskotekę z kolegami się zabawić ale on odmawiał i wolał zostać z nią. Ona z kolei nie była już taka energiczna jak kiedyś. W sumie nie ma co się dziwić. dźwigała dwoje dzieci a minęło już prawie 9 miesięcy.

-Vico ktos puka
-mamo to otwórz
-Nie mam czasu
-jak zwykle wszystko ja
Niechętnie poszła do drzwi. Myślała ze to je brat znowu zapomniał kluczy
-Jeszcze raz nie weźmiesz kluczy to cie zabije
-Z twoich rąk mogę nawet umrzeć
-Giovani??
Chłopak stanął z swoim głupkowatym uśmieszkiem w drzwiach z bukietem czerwonych róż
-No ja
-To dla mnie??
-nie dla twojej mamy-Powiedział z ironią
-aaaa no tak zaraz ją zawołam
-Przestań przecież wiesz że dla ciebie
-Choć wyjdźmy na dwór
-no tak bedzie lepiej
Poszli na ławkę. Usiedli i przez chwile nic nie mówili co do Giovaniego było niepodobne.
-No więc co cie do mnie sprowadza??-Vico przerwała chwilę ciszy
-No bo ja chciałem ci cos powiedzieć
-co??
-No bo ja.........ja.....jestem w tobie zakochany
-co?
-zakochałem sie w tobie
-co?
-czy ty nie umiesz powiedzieć czegoś innego oprócz co??
-nie ale mnie zaskoczyłeś
-nie mogę o tobie zapomnieć od czasu kiedy znowu zobaczyłem cię w domu Mii
-Ja też dużo o tobie myślałam
-A wiec czy dasz mi szanse?
-Wiesz ze ostatnio nam nie wyszło
-Ale było nam ze sobą bardzo dobrze
-ale wiesz jaką ja mam opinie. Tego już nic nie zmieni
-Wcale nie a nawet jeśli to to mnie nie obchodzi
Vico wstała z ławki poszła kawałek przed siebie. Stanęła, jedna łza wyleciała jej z oka, nie wiedziała co ma zrobić, bardzo zależało jej na Giovanim ale nie chciała znowu cierpieć. Nim się spostrzegła zobaczyła ze Giovani już odchodził zrezygnowany. Krzyknęła
-Giovani poczekaj
Podbiegła do niego. Stanęła obok niego cała zdyszana. Chciał powiedzieć jej żeby zapomniała o tym co powiedział i żeby zostali przyjaciółmi ale ona zamknęła mu usta pocałunkiem. Długim i bardzo namiętnym. Ta chwila trwałaby bardzo długo gdyby nie jej brat który właśnie podszedł do nich
-O Vico widzę ze znalazłaś następnego naiwniaka
-Proszę cię zamknij sie
-Chłopie radze ci nie zadawaj się z tą ladacznicą
-Jak możesz tak o niej mówić. To twoja siostra!!!!!!!! Vico jest wspaniałą dziewczyną i nie obchodzi mnie co o niej mówią bo to wszystko jest nieprawdą
-I tak będziesz potem żałował
Odszedł ale zanim to zrobił spojrzał na nią z pogardą. Teraz Vico płakała jak dziecko. Wtulila sie w cgłopaka
-Dlaczego on mnie tak nienawidzi
-Nie przejmuj sie kochanie wszystko będzie dobrze

-wiesz co dobrze że Hilary już się wyprowadziła-Roberta siedziała z Diegiem nad basenem
-Dlaczego??
-Nie mogłam jej juz zniesć. Ona jest taka chuda a ja taka gruba jak beka
-Od kiedy sie przejmujesz wagą??
-Od kiedy mam takiego przystojnego chłopaka
-Poprawka męża
-No tak przepraszam pana-zachichotała
-A ty wcale nie jesteś gruba tylko jesteś w ciąży a ja i tak cie będę kochał nawet jak bys była bardzo gruba
-Ta ta teraz tak tylko mówisz ale jak by tak było to bys mnie zostawił
-Roberta przestań tak mówić. Już mnie tym zanudzasz
-O zobacz Hilary przyszła do pracy
-dasz mi buzi???
-No nie wiem-Roberta się przekomarzała
Już mieli się pocałować ale zadzwonił telefon Diega
-tak??
-............................
-Co?
-.............................
-Dobra zaraz będę
-.............................
-Kto?
-.............................
-Dobra

-Kochanie muszę jechać z Miguelam i Giovanim cos załatwić
-Co?
-nie wiem coś kręcą
-Ok kochanie czekam na ciebie
-A zapomniał bym dałem służbie wolne bo mają jakiś ślub czy coś ale będzie Hilary jak by coś

Bustamante wsiadł w samochód i pojechał na umówione miejsce. Była bardzo ciekawy o co chodziło chłopakom
-No jestem o co chodzi??
-Mamy zamiar zabrać cię do klubu sportowego
-Po co??
-I ty sie pytasz po co?? Jesteś sztywny, a twoje mięśnie to już flaki-Giovani zaznaczył to ostatnie
-Nie przesadzaj-Diego protestował
-Stary on ma racje
-Dobra przyda mi się trochę ćwiczeń

czerwonowłosa wstała z lezaka i już miała isć do domu ale złapał ją skurcz. Opadla na trafe i zaczęła płakać z bólu. Było to straszne. Poczuła że odeszły je wowy
-na pomoc?
-Co się stało?-Hilary podbiegła do niej
-Pomóż mi ja rodze
Ta tylko stała i się śmiała
-Co robisz pomóż mi
-Nie. Nie mam zamiaru. Nadszedł czas zemsty ................

-Jaka to zemsta??
-Co się stanie z Robertą??
-Co zrobi Hilary?? Czy zadzwoni na pogotowie??
To wszystko w następnym odcinku:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kaja;]
Użytkownik
Użytkownik



Dołączył: 29 Lis 2008
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:16, 14 Gru 2008    Temat postu:

super xD czekam na kolejny Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Teisa
just like a pill
just like a pill



Dołączył: 26 Wrz 2008
Posty: 13192
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:58, 14 Gru 2008    Temat postu:

O mamo, super. Ale się cieszę, że znów kolejny rozdział. Twoje opowiadanie jest poprostu cudne xD Powinni na jego podstawie nakręcić 4 temp. ;D
Ciekawe co stanie się Robercie.... [???]
:*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rbdizbuntowani.fora.pl Strona Główna -> Wasza twórczość / Opowiadania zakończone Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 46, 47, 48 ... 51, 52, 53  Następny
Strona 47 z 53

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin