|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Weronika_1994
Gość
|
Wysłany: Pią 23:01, 08 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Super opowiadnko ;*
Ostatnio zmieniony przez Weronika_1994 dnia Sob 10:43, 09 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
roberta12
Gość
|
Wysłany: Sob 21:47, 09 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Super opowiadania naprawde ja tez sie zgadzam lupita z santosem a giowanni z vico
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Olcia_DyR
VIP

Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 2685
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 16:34, 10 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Tak wygląda Laura
-mamo jak było na kolacji?
-świetnie Franco jest kochany ale było mi głupio że zapomniałam
-Nie martw się Franco nie obraża się o takie coś
-masz racje
-mamo muszę ci coś powiedzieć
-Co?
-Przeprowadzam sie do Diega
-Coś się stało? Chyba nie jesteś w ciąży?
-No nie!!!! Co wy wszyscy o tej ciąży tak nawijacie
-No bo jak tak wiedz że nie będę zła
-Hahahaha-Roberta zaśmiała się z mamy
-Co cię tak bawi
-Jak bym była to bym się nie pytała o zgodę
-Dobrze wystarczy. To kiedy się przenosisz?
-Dzisiaj
Ktoś zadzwonił do drzwi. Gdy Peter otworzył pojawiły się w nim dwie osoby. Otóż była to Vico i Celia ale nie sama. Przez całe wakacje sie nie odzywały bo Vico wyjechała na wakacje a Celina została wywieziona z miasta przez swoją matkę która chciała uniknąć skandalu. Celi urodziła śliczną córkę. Była samotną matką ale jedno co zaskoczyło Robertę było to to że bardzo schudła i już nie wyglądała jak "hipopotam"
-Dziewczyny jak miło was widzieć-Roberta rzuciła się na nie
-Kto przyszedł-Mia zapytała z góry
-Chodź sama zobaczyć
Dziewczyna stanęła jak słup. Nie mogla w to uwierzyć. Jej ukochane przyjaciółki znów są z nią. Gdy skoczyły się ściskać podeszła do wózka
-A ta piękna panienka jak ma na imię?
-Sarita-Odpowiedziała dumna mama
-Jesteś piękna-Schyliła się nad wózkiem-A ty Celi dużo schudłaś. Jestem z ciebie dumna
-Mama zaczęła mnie akceptować
-Cieszę się
Poszły nad basen się poopalać i poplotkować
-Diego wiesz że dzisiaj wraca Tomas?-Giovanni
-Serio? Strasznie się za nim stęskniłem
-No trzeba to jakoś uczcić
-Pogadamy o tym dzisiaj na próbie
Cómo poder recuperar tu amor
Cómo sacar la tristeza de mi corazón
Mi mundo solo gira por ti
Cómo sanar este profundo dolor
Siento correr por mis venas, tu respiración
Estoy tan conectada a ti
Que hasta en mis sueńos te veo
Sin ti yo me muero
Y este corazón que te robaste
Cuando te marchaste
Tu te marchaste con mis besos
Con mis besos y mis sueńos
Y este corazón esta latiendo
Cada vez más lento
Y estoy sintiendo en mis adentros
Como el fuego no se apagó
No se apagó
Cómo calmar esta profunda obsesión
Cómo le explico a mi alma que se terminó
Me estoy volviendo loco por ti
Hasta en mis sueńos te veo, sin ti yo me muero
Y este corazón que te robaste
Cuando te marchaste
Tu te marchaste con mis besos
Con mis besos y mis sueńos
Y este corazón esta latiendo
Cada vez más lento
Y estoy sintiendo en mis adentros
Como el fuego no se apagó
Sigue ardiendo, sigue ardiendo
Mientras exista el amor
No se apagó el amor
Y este corazón
Y este corazón que te robaste
Cuando te marchaste
Tu te marchaste con mis besos
Con mis besos y mis sueńos
Y este corazón esta latiendo
Cada vez más lento
Y estoy sintiendo en mis adentros
Como el fuego no se apagó
-Świetnie. Wszystkie piosenki przećwiczone-Miguel był zachwycony
-No to chyba koniec próby
-Tak to teraz muszę jakiś ubranie sobie przygotować-Mia zaczęła dumać nad ubiorem
-Mia ale pamiętaj żeby zadzwonić do Laury i powiedzieć jej w co się ubierzesz- Rob zażartowała. Też nie lubiła dziewczyny.
-A właśnie gdzie ona jest?-Mia była bardzo ciekawa dlaczego nie zjawiła się w pracy. Czyżby było jej tego co zrobiła czy może coś innego
-Zadzwoniła do taty i powiedziała że dzisiaj nie przyjdzie bo musi coś załatwić
-Pewnie poszła do chirurga zrobić operacje plastyczną-Mia za chichrała
-Nie stać ją na to-Roberta się dołączyła
-dziewczyny dlaczego jesteście dla niej takie niemiłe?-Trzecia koleżanka z zespołu wtrąciła sie do interesującej wymiany zdań
-Oj Lupita jak zawszę wszystkich bronisz
-Nawet jej nie znamy
-Ja ją już poznałam. Co powiesz na to że podrywała Miaguela
-Halo dziewczyny jak byście nie zauważyły ja tu jestem
-Cicho!!!!!!!-Uciszyły go
-Ej nie przywitacie się?
Do pomieszczenia weszły 3 a praktycznie 4 osoby:
Vivo
Celina
Sara
Toma
-Tomas stary!!!Jak sie masz-Diego rzucił się na niego
-Bo mnie udusisz
Giovani wcale nie przywitał się z Tomasem. Zerkał ciągle na Vivo. Jego dawną miłość. Była piękna a wyglądała tak
Bardzo długo rozmawiali i wspominali dawne czasy. Przypominali sobie jak denerwowali Pascuala i wydobywali informacje z Alicji. Dużo by dali aby znaleźć się w tej szkole, pokoju gdzie przeżywali swoje pierwsze zauroczenia i pierwsze wielkie miłości.
-Słuchajcie mam pomysł. Zrobimy imprezę powitalną
-Diego to bardzo dobry pomysł
-Wiem kochanie
-Kochanie?-Tomas się zdziwił
-A no tak od czasu wypadku się z tobą nie kontaktowałem. Jesteśmy z Robertą zaręczeni
-Moje gratulacje
-dzięki
Przedyskutowali wszystko odnośnie imprezy która miałaby sie odbyć dzień po koncercie
-Impreza będzie u ciebie Diego. ja zajmę się wystrojem a ty z Robertą zaproszeniami.
-zaprosimy naszą starą klase
-I chyba tyle wystarczy
-Tak niech to będzie skromna impreza tylko w gronie przyjaciół
-Dobra my już idziemy a wy odpocznijcie przed koncertem. Jutro wielki dzień
-Oj Mia Diego nie da wypocząć twojej siostrze
-Jak to?
-No Mia nie udawaj głupiej
-Giovani ty myślisz tylko o jednym-Dostał poduszką od Giovaniego
Następnego dnia wszyscy byli bardzo zestresowani. Koncert będzie w wielkiej sali mieszczącej prawie 100 tysięcy fanów, którzy przyjechali do Meksyku tylko po to aby zobaczyć, posłuchać i jak się uda porozmawiać i poprosić o autograf. Dla niektórych było to spełnienie marzeń a dla naszej wspaniałej szóstki wielki stres. Byli już gotowi. Do wyjścia na ogromną scenę zostało tylko pięć minut. Dziewczyny miały piękne stroje ale chłopakom też nic nie brakowało:
Roberta
Mia
Lupita
Diego
Miguel
Giovani
-Wchodzicie
-Powodzenia-Roberta uściskała każdego a Diegowi dodatkowo dała buziaka
-Zrobimy furorę-Giovani był w swoim żywiole
Weszli na scen. Aplauzów nie było końca. Krzyczeli ich imiona, rzucali na scenę maskotki i kwiaty. Ustawili się w szeregu przed publicznością i każdy coś powiedział
-Dziękujemy że tu jesteście-Mia
-To wy jesteście naszą radością-Roberta
-Dzięki wam tworzymy muzykę-Diego
-Bo gdyby nie byłoby was-Miguel
-Nie było by nas-Lupita
-Dlatego chcemy powiedzieć-Giovani
-KOCHAMY WAS-wykrzyczeli chórem
-Zanim zaczniemy chcę coś powiedzieć.-Diego zabrał głos. Na widowni jest z nami mój tata. Tato to tobie dedykuję ten koncert
-jestem wykończona-Roberta opadła na kanapę w domu Diega
-Ja też. Było super- Diego usiadł koło niej
-Idziemy coś zjeść?
-Jasne a potem musimy zająć się zaproszeniami. Ty dzwonisz do wszystkich dziewczyn a ja do chłopaków
-Uuuuu a ciekawe czy Pilar wie że Tomas wrócił
-Na pewno już do niej poleciał-Diego się zaśmiał
-Wiesz co bardzo sie co do niej myliłam
-Jak my wszyscy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
niezapominajka
Fan Roberta&Diego

Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 1736
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: WSK Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:47, 10 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Fajny odcinek. Ciekawe co się wydarzy na przyjęciu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
roberta12
Gość
|
Wysłany: Pon 9:10, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
super ja tez nie moge sie doczekac
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Olcia_DyR
VIP

Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 2685
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:17, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
-Diego wszyscy zaproszeni?-Roberta była nerwowa
-Tak. Jutro Mia przyjdzie z ekipą do wystrojenia ogrodu
-Mam nadzieję ze zrobi coś fajnego
-Mia zawszę coś wymyśla
-Niech tylko nie przesadza z różem
Zaśmiali się ale potem udali się do łóżka aby przenieść sie do krainy snów. Jutro czeka ich bardzo ważny i pracowity dzień.
-Diego pewnie będziesz się śmiać ale ja sie denerwuję
-Dlaczego?
-No bo wiesz wszyscy się tak dawno nie widzieliśmy
-No no proszę Roberta Pardo się boi
-Nie boję tylko denerwuję
-Ala ja z Miguelem jadę do Diega przyszykować wszystko do imprezy
-Ok ale pamiętajcie nic nie nabrójcie
-Wiesz co przez ten czas mieszkania z tatą przejęłaś jego cechy i już nie jesteś taka fajna-Zachichotała
-ja ci dam-Zagroziła jej palcem
Pilar i Tomas przechadzali się po centrum handlowym.
-Pili poczekaj chwilkę zaraz wrócę
-Ale gdzie idziesz?
-Zapomniałem że obiecałem coś kupić Diego-Pobiegł jak naszybciej się dało.
W tym czasie dziewczyna weszła do sklepu z ciuchami aby kupić sobie jakąś sukienkę na przyjecie. Była bardzo zestresowana ale myśl że będzie przy niej jej ukochany uspakajała ją
-Już jestem możemy iść
-Ok ja już kupiłam ubranie a ty co kupiłeś?
-ja.....yyyy.....no....nie kupiłem bo nie było
-AA no to idziemy
Tomas coś ukrywał. Pilar to zauważyła i trochę się zmartwiła
-Nie nie nie!!!!!-Mia krzyczała na pracowników-Balony miały być różowe i niebieskie a nie różowe i pomarańczowe. To nie pasuje
-To co mamy zrobić?
-Nie wiem. balony mają być różowe i niebieski
-Dobrze zrobimy co się da
-Czy wiecie co ma być do jedzenia?-Spytała się kucharek
-tak wiemy
-To dobrze. Chociaż wy wiecie co macie robić
-Celina musisz przyjść!!
-Roberta to nie takie proste!!Nie mam z kim zostawić Sary. mama jej nie weźmie
-To weź ją tu. Służąca się nią zaopiekuję
-Nie nie chce zostawiać jej w obcych rękach
-Wiem zadzwonię do mamy żeby się nią zajęła
-Naprawdę?
-Tak
Tak też się stało. Alma zabrała Sarę do domu a Celi mogła się bawić na imprezie z resztą przyjaciół.
Przyjęcie
Tak reprezentowała sie część dziewczyn będących na imprezie
Roberta wzięła mikrofon do ręki
-Dzięki ze tu jesteście. Brakuję kilka osób ale i tak będziemy się świetnie bawić. Jesteśmy tu aby powitać przyjazd Celi, Vivo i Tomasa do Meksyku oraz powspominanie dawnych czasów. Mam dla was niespodziankę. Sama ją przygotowałam i nikt o tym nie wiedział.-Wzięła do ręki pilot i włączyła małe urządzenie które zaczęło pokazywać na białym tle zdjęcia ze szkolnych lat. Wszyscy byli bardzo zaskoczeni i weseli gdy oglądali się na zdjęciach
-Chodź nasza znajomość może nie zaczęła się dobrze, wiele się kłóciliśmy to i tak dużo zawdzięczam tej szkole no i wam. Poznałam tam swoje dwie siostry i chłopaka którego bardzo kocham.-Uśmiechnęła się do nich- mam nadzieję ze wy też wspominacie ten czas tak fajnie jak ja a teraz chyba zaczynamy zabawę!!!!-Krzyknęła i zeszła ze sceny
-Chwilę.....poczekajcie-Tomas zabrał jej mikrofon-Korzystając z tego ze wszyscy tu jesteście chciałbym coś powiedzieć.....Pilar chodź uważałem cię za plotkarę tak jak wszyscy i źle cię traktowałem z czasem cię poznałem, polubiłem i pokochałem.....chciałbym i mam nadzieję ze ty też.........no ja.....czy zechciałabyś zostać moją żoną-Wyciągnął małe pudełeczko
nastała . Wszyscy czekali na to co powie Pilar. Ona sama była zaskoczona.
-Ja Tomas.......nie wiem co powiedzieć.......oczywiście że tak
Zgromadzenia zaczęli klaska gdy tylko założył jej pierścionek na palec a potem się pocałowali
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
niezapominajka
Fan Roberta&Diego

Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 1736
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: WSK Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:55, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Fajne opowiadanie. Oświadczyn an przyjęciu zaskoczenie. Czekamy na odcinek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
roberta12
Gość
|
Wysłany: Pon 22:16, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
super opowiadanie czekam na kolejne
|
|
Powrót do góry |
|
 |
xxagataxx
Użytkownik

Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 23:15, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
super opowiadanako... masz swietne pomysly czekam na ciag dalszy xD Bu$$
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Weronika_1994
Gość
|
Wysłany: Wto 12:56, 12 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
mi sie podobało
Ostatnio zmieniony przez Weronika_1994 dnia Wto 12:56, 12 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|