|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
xxagataxx
Użytkownik

Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:26, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
super... czekam na ciąg dalszy  
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Tuusia
Użytkownik

Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:28, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
nom:) ja też
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Olcia_DyR
VIP

Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 2685
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:56, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Impreza zaczęła się o 20. Była przy basenie i w salonie. Jak kto wolał ale większość była przy basenie. Naokoło basenu i jego okolicy zapalone były świece. Było bardzo dużo osób. Oczywiście nie zabrakło: Mi, Roberty, Lujan, Miguela, Giovaniego, Diega i oczywiście Oscara. Zabrakło tylko Lupity która była ze swoją siostrą. Chciała z nią spędzić jak najwięcej czasu. Wszyscy bardzo dobrze się bawili. Na początku Rob i Mia zaśpiewały Ensename a potem razem Rebelde. Wszystko było tak jak sobie zapragneły. Mia była szczęśliwa bo był Miguel ale Rob mniej bo gdyby nie to że Diego cały czas siędzial i się na nia patrzył pewnie lepiej by się bawiła. Nie mogła zniećś tego wzroku na sobie. Poszła wieć do Oscara który siedział przy basenie z Giovanim. Złapała go za ręke i pociągneła na parkiet. Powiedziała mu na ucho
R:Musimy zacząć działać. Diego się na mnie patrzy. Dłużej tego nie wytrzymam
O: Jest jedna rzecz która napewno go zdenerwuje
R: Co?
Chłopak już nie odpowiedział. Złapał ją za szyje, przyciągnął do siebie i pocałował. Była tak zaskoczona że nie wiedziała co ma zrobić. Po chwili zastanowienia oddała pocałunek. Pomyślała sobie że nawet dobrze całuje ale nikt nie zastąpi Diega. Gdy sie od siebie oderwali zobaczyli że Diega nie ma już w tym samym miejscu. Teraz stały przy nich.
D: Robertita musimy porozmawiać
R: Jak się zgodze to dasz mi spokój?
D:Tak
R: Dobrze chodźmy do mojego pokoju
Zaprowadziła go do pomieszczenia. Usiadła na łóżku a on ukląkł przed nią.
D: To nie tak jak myślisz. Nie spałem z nią. Tylko się u mnie kąpała bo u niej nie było ciepłej wody
R:I ja mam ci w to uwierzyć?
D:Tak
R: A jaką mam gwarancje że mówisz prawdę?
D: Mama może ci wszystko potwierdzić. Była jak przyszła
R: Nie wiem muszę się zastanowić
D: Kocham cię nie mogę bez ciebie żyć
R: Ja...ja zastanowię się i jutro ci powiem co postanowiłam
D: Ok. Chodźmy na dół impreza jeszcze trwa
Złapał ją za rękę. Roberta nie protestował. Chciała żeby jej nie puszczał ale kiedyś to musiało nastać. Razem zeszli nad basen gdzie zobaczyli małe zamieszanie. Mia zobaczyła że jakaś dziewczyna podeszła do Miguela i zaczęła go podrywać. Z zazdrości wepchnęła ją do basenu. Ta gdy już stamtąd wyszła uderzyła ją a Mia jej oddała i zaczęły się bić. Gdyby nie interwencja Miguela i Giovanniego źle by się to skończyło. Potem znów się dobrze bawili do czasu kiedy....
I jak. Wiem że beznadziejne. Nawet mi się nie podoba:(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
xxdariaxx
Gość
|
Wysłany: Wto 18:01, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
nie no co ty suuper .. czekam na kolejną częśc
|
|
Powrót do góry |
|
 |
niezapominajka
Fan Roberta&Diego

Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 1736
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: WSK Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:26, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się fajna historia!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tuusia
Użytkownik

Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:26, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
heh śliczne jak zwykle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
roberta12
Gość
|
Wysłany: Wto 19:21, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
super napisz ciag dalszy pliss plisss plisss
|
|
Powrót do góry |
|
 |
FANKI
Użytkownik

Dołączył: 21 Maj 2008
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KSW Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:26, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Super jak zwykle pisz dalej proszę, proszę proszę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Olcia_DyR
VIP

Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 2685
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 18:40, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
na imprezie pojawił się Leon. Diego nie mógł uwierzyć własnym oczom. Co jego ojciec robi w domu Franca i Almy. Okazało się że jak zwykle jego kochany tatuś znajdzie go wszędzie nawet pod ziemią. Ktoś wyłączył muzykę aby posłuchać ciekawej rozmowy między Diegiem i Leonem. Nawet Roberta się przeraziła. Wiedziała że to nie będzie miłe zajście. Leon wraz z swoimi gorylami przedarł się przez tłum i podszedł do syna.
L: Co ty robisz?
D: To chyba ja powinienem cię o to zapytać
L: Odpowiedz na moje pytanie
D: Jak mnie tu znalazłeś
L: Słyszałeś co do ciebie powiedziałem? Co tu robisz?
D: Wyjdźmy stąd porozmawiać gdzie indziej
L: Nie po co niech wszyscy posłuchają
D: Jesteś cyniczny
L: Więcej szacunku. Jestem twoim ojcem
D: Nie no jakoś tego nie zauważyłem. Nigdy się o mnie nie martwiłeś. Zależało ci tylko na tym aby mieć dobrą opinie
L: Nie czas na sentymenty. Tylko się nie rozpłacz
D: Tu nie chodzi tylko o mnie ale też o mame. Ją zdradzałaś cały czas i traktowałeś jak idiotkę
L: Bo była jest i będzie iditką
Diego nie wytrzymał. Zamachnął się i uderzył ojca z pięści, z całej siły w twarz. Teraz leżał na ziemi a z nosa leciała mu krew. Było już wiadome że coś złego się stanie. Diego nie zdążył nawet powiedzieć słowa gdyż ochroniarze natychmiast go złapali. Było ich chyba z 5.Nie miał szans. Miguel i Giovani rzucili się na pomoc Diegowi ale ten w pore krzyknął aby tego nie robili. Rob jednak nie posłuchała. Podeszła do rannego Leona który już się podniósł.
R: Nigdy pan nie zrozumie co to jest miłość
L: A co ty możesz wiedzieć
R: Może i mało ale wiem że pana syn potrzebuje ojca
L: Cały czas go ma
R: Jest pan egoistą i tyle
L: I kto to mówi. Córeczka marnej piosenkareczki
R: Nie pozwolę obrażać mojej matki
Już podniosła ręke aby go uderzyć ale ten ją złapał i wykręcił. Zawyła z bólu. Ciesz się że nie bije kobiet. Tym razem wyszła z tłumu Mia która się odezwała
M: Może pan nie bije ale męczy psychicznie
L: Mia zawsze myślałem że jesteś mądra
M: proszę opuścić mój dom
L: Opuszczę ale z moim synem
D: Nigdzie się nie ruszam
L: Jak chcesz
Gestem pokazał swoim pracownikom że mają go puścić a potem opuścił dom. Mia ogłosiła koniec imprezy. Wszyscy z żalem się rozeszli. Diego już chciał wyjść ale Rob go zatrzymała. Złapała za rękę i zaprowadziła do pokoju. Usiedli obok siebie
R: Byłeś bardzo dzielny
D: nie obraź się ale chce już wyjść
R: Dobrze ale jak byś chciał porozmawiać to zawsze możesz na mnie liczyć
D: Dziękuje
Już otwierał drzwi aby wyjść ale Roberta podbiegła do niego. Złapała za rękę a potem przytuliła. Diegito rozpłakał się jak dziecko. Bardzo go bolało to co się stało. Dziewczyna wprowadziła go do pokoju nie odrywając go od siebie i zamknęła drzwi.
I jak to opowiadanko się podobało?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
xxdariaxx
Gość
|
Wysłany: Śro 18:49, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
super opowiadanko, czekam na kolejną cześc
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|